7 sie 2014

Domiś- wejście trzecie i nie ostatnie

Wejście trzecie Domisia i wcale nie ostatnie. Jeszcze będzie jedno, jak uszyję mu kaszkiecik. To będzie pierwszy kaszkiecik uszyty przeze mnie. Niby wiem jak to zrobić (zasięgnęłam wiadomości na ten temat ;) ), ale co wyjdzie zobaczymy. W tej chwili Domiś pozował w krzaczkach :) Nieco tajemniczo ;)


3 komentarze:

  1. Super , jak dojdzie kaszkiecik to już będzie prawdziwy elegancik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, bardzo mi się podoba, jestem ciekawa jak będzie wyglądał w kaszkieciku
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem co było większym wyzwaniem spodnie czy kaszkiecik. Dobrze, że się udało :)

    OdpowiedzUsuń